A to moje najnowsze szydełkowe osiągnięcie, z którego jestem ogromnie dumna. Zajęło mi sporo czasu... bo przy maluchach u mnie kiepsko z czasem, robiłam z kilkumiesięczną przerwą, ale w końcu... się udało, trochę za namową mojej babci...
Całość jest zrobiona na szydełku, głównie z cieniutkiej, akrylowej włóczki.
A afert i ocena już do Was należy...